Operacja podnoszenia dźwigu, który upadł do kanału portowego w Gdańsku, zakończona pomyślnie
Niedzielna noc przyniosła zakończenie operacji wydobycia dźwigu, który – skutkiem piątkowej wichury – spadł do kanału portowego w Gdańsku. Informację tę przekazał Urząd Morski z siedzibą w Gdyni, dodając, że żegluga na omawianym kanale jest teraz możliwa.
„Zakończenie operacji wydobywania dźwigu z kanału portowego nastąpiło 35 minut po północy w niedzielę” – to wiadomość, którą rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni, Magdalena Kierzkowska, przekazała Polskiej Agencji Prasowej w niedzielę.
Kierzkowska uzupełniła swoją informację, mówiąc, że zapora przeciwpowodziowa i oznakowanie zostaną na miejscu do poniedziałku. Powód? Konieczność sprawdzenia i przeskanowania dna. Niemniej jednak, jak już wcześniej wspomniano, żegluga na kanale jest obecnie możliwa.
Całe zdarzenie miało miejsce w piątkowe popołudnie. Na skutek silnej wichury, która przeszła nad Gdańskiem, do Kanału Kaszubskiego runął dźwig stoczniowy, który stał przy brzegu na Wyspie Ostrów. Na szczęście, nie odnotowano żadnych osób poszkodowanych w wyniku tego incydentu.