Kielce: Smutny bilans nocnego pożaru w Domu Pomocy Społecznej – trzy kobiety nie żyją
Dom Pomocy Społecznej (DPS) zlokalizowany na ulicy Peryferyjnej w Kielcach stał się miejscem tragedii. W wyniku pożaru, który wybuchł w nocy z 11 na 12 grudnia około godziny 22:45, zginęły trzy kobiety. Informacje te potwierdził starszy kapitan Marcin Bajur, pełniący funkcję rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Jak informuje kapitan Bajur, po przybyciu na miejsce strażacy stwierdzili aktywny pożar w jednym z pokoi na pierwszym piętrze instytucji. Pomimo natychmiastowego podjęcia działań gaśniczych, nie udało się uratować trzech kobiet, które przebywały w tym miejscu. W zagrożeniu znalazły się również osoby mieszkające w sąsiednim pokoju. Dzięki szybkim działaniom strażaków, pięć osób zostało ewakuowanych. Znajdowały się one pod wpływem dymu, ale były przytomne i zostały przekazane do opieki zespołów ratownictwa medycznego, które przetransportowały je do szpitali.
Rzecznik prasowy straży pożarnej dodaje, że w momencie wybuchu pożaru w budynku przebywało łącznie ponad 70 osób. Na miejscu zdarzenia pracowało sześć zastępów straży pożarnej, policja i pięć karetek.
Grzegorz Dudek, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, podał we wtorek rano (12 grudnia), że śmiertelnymi ofiarami są trzy kobiety – dwie w wieku 88 lat oraz jedna 76-latka. Ewakuowane osoby miały wówczas 59, 77, 85 lat oraz dwie miały po 90 lat.
Dom Pomocy Społecznej, mimo iż jest placówką prywatną, przyjmuje również osoby skierowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie (MOPR) w Kielcach. W sumie kielecki MOPR skierował tam 49 osób. Jak informuje rzecznik praw społecznych Dariusz Musiołek, placówka jest regularnie kontrolowana zarówno przez MOPR jak i służby wojewody. Do tej pory nie stwierdzono poważniejszych nieprawidłowości lub zaniedbań. Dodatkowo, aby DPS mógł funkcjonować musi spełnić wiele wymogów i uzyskać różne pozwolenia, a także jest nadzorowany przez Państwową Straż Pożarną.
Przyglądają się temu incydentowi śledczy, a rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, prokurator Daniel Prokopowicz, potwierdził, że po zakończeniu akcji ratunkowej na miejscu zdarzenia rozpoczęli pracę policjanci pod nadzorem prokuratora. Prokopowicz dodał, że przeprowadzone zostały oględziny miejsca zdarzenia oraz zwłok ofiar. Na razie prowadzone jest postępowanie w kierunku sprowadzenia pożaru, który doprowadził do śmierci trzech osób.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód. W dniu następnym (12 grudnia) miały miejsce dodatkowe oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Zgodnie ze słowami prokuratora Prokopowicza, w toku postępowania zostaną przesłuchani świadkowie oraz zostaną zebrane niezbędne dokumenty mające na celu ustalenie osoby odpowiedzialnej za powstanie zdarzenia i śmierć pokrzywdzonych.
Zbigniew Zawiejski, prezes Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Peryferyjnej w Kielcach, nie skomentował tragicznego incydentu, odwołując się do dobra śledztwa. Zapewnił jednak, że w pokojach budynku są zainstalowane czujniki dymu oraz że mieszkańcy placówki będą mogli skorzystać z pomocy psychologicznej.