Wprowadzenie stref czystego transportu w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców – możliwość czy konieczność?
Zmieniona ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych przewiduje wprowadzenie stref czystego transportu w miejsca, gdzie liczba mieszkańców przekracza 100 tysięcy i górne limity dwutlenku azotu są przekroczone. Kwestia, czy taki obszar zostanie utworzony w Kielcach, pozostaje otwarta. Kreowanie stref czystego transportu jest kwestią szeroko dyskutowaną i wywołującą silne reakcje, głównie ze względu na potencjalne ograniczenia dostępu dla starszych pojazdów do centrów miast.
Istnieje podział opinii dotyczący tego tematu. Niektórzy mieszkańcy uważają, że osoby starsze często posiadają stare samochody i prawdopodobnie nie zdecydowałyby się na ich wymianę na droższe, nowsze modele. Inni argumentują za wycofywaniem starych samochodów, które znacznie zanieczyszczają atmosferę.
Nowelizacja przepisów jasno mówi, że ograniczenia te będą musiały być stosowane w miastach z populacją powyżej 100 tysięcy osób, jeśli normy emisji dwutlenku azotu zostaną przekroczone.
Łukasz Syska, wiceprezydent Kielc, wyjaśnia, że teoretycznie strefa czystego transportu powinna pokrywać się ze strefą płatnego parkowania typu A. Jednak obszar ten jest duży i obecnie miasto nie ma planów na jego utworzenie.
TVP3 Kielce informuje, że w ostatnich latach w stolicy województwa świętokrzyskiego normy emisji nie zostały przekroczone. Mimo to możliwość wprowadzenia ograniczeń została uwzględniona w strategii „Kielce 2030 plus”, uchwalonej dwa lata temu. Miasto podkreśla swoje zaangażowanie w ochronę środowiska i chce zapobiegać przekraczaniu tych norm.
Aneta Boroń z Wydziału Klimatu, Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Kielce podkreśla, że aktualnie prowadzone są działania zmierzające do wymiany źródeł ciepła opalanych paliwem stałym oraz prowadzone są kampanie edukacyjne i informacyjne. Mieszkańcy chętnie korzystają z lokalnych dotacji.
Ważnym elementem tej debaty są również ograniczenia dla komunikacji miejskiej. Od 2026 roku miasta liczące ponad 100 tysięcy mieszkańców będą musiały inwestować jedynie w autobusy nieemitujące zanieczyszczeń.
Łukasz Syska informuje, że w najbliższych latach planowane jest zakupienie ponad 50 elektrycznych autobusów zeroemisyjnych.
Ograniczenie emisji szkodliwych substancji jest podyktowane nie tylko troską o środowisko, ale przede wszystkim o zdrowie obywateli. Szacuje się, że co roku w Polsce ponad 40 tysięcy osób umiera przedwcześnie z powodu smogu.