Katastrofalny wygląd okolicznych ścieżek rowerowych
Nasz Czytelnik wyraża rozczarowanie stanem otoczenia w pobliżu zalewu przy ulicy Klonowej w Kielcach, nazywając go hańbą. Zwraca uwagę, że ścieżka dla spacerowiczów i rowerzystów okalająca zbiornik wodny jest pełna błota, kałuż i uszkodzeń, co przypisuje działaniom konserwatorów pracujących przy pielęgnacji zieleni.
W weekend przechadzałem się wokół laguny wraz z niezliczonymi innymi osobami, przyciągniętymi wspaniałą pogodą – dzieli się. Okazało się, że jestem pochłonięty przez błoto. Ścieżka otaczająca zbiornik stała się ogromnym bagnem, pełnym kałuż i zagłębień wypełnionych wodą. Zupełnie nie nadaje się do chodzenia czy jazdy na rowerze. Stopy zapadają się po kostki. Cały teren wygląda na zaniedbany, zapuszczony i zniszczony przez pojazdy. Wygląda na to, że nikt nie jest odpowiedzialny za jego utrzymanie, a nawet szkodzą mu pracownicy miasta. Pojazdy Powiatowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Gospodarki Komunalnej wykorzystują ścieżkę do zbierania śmieci, powodując dalsze uszkodzenia ścieżki i otaczającej ją roślinności. Sytuacja jest tragiczna. Przecież można dotrzeć w to miejsce pieszo lub użyć lekkiego wózka do pobierania worków zamiast ciężkiego. Nasz zalew to skarb; liczne miasta inwestują miliony w budowę podobnych obiektów, tymczasem my nie potrafimy należycie utrzymać naszego. Jestem zażenowany naszymi lokalnymi władzami.